No cóż.. w końcu się doprawiłam - gorączka , hmm grypa żołądkowa , dreszcze ... ; (
Jest beznadziejnie..
Miałam dziś plany się spotkać z Pawłem ,
Miałam się pouczyć
Miałam po prostu wychillować !
Nici z tego...
Od wtorku przyszłego tygodnia będę znowu tańczyć <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz