Wilno ; ) Tak ! Było naprawdę niesamowicie , każdy dzień spędzony na jakiejś innej atrakcji , no może nie zawsze było to atrakcją , ale to ze względu na zwiedzanie od rana do wieczora.
Pierwszego dnia udaliśmy się do Ambasady Polski w Wilnie , potem do Polskiej Szkoły w Wilnie i spotkanie z V-ce Merem. hmm ten dzień był w miarę dobry. W Ambasadzie każdy przysypiał - 10 godzinna katorga w autokarze zrobiła swoje. W Polskiej szkole było niesamowicie. Uczniowie naprawdę życzliwi i spodobało mi się to w jaki sposób mówią o Patriotyzmie , Wydaję mi się , że Polacy na Litwie wiedzą lepiej od nas co to patriotyzm , poświęcenie dla narodu itp. Przedstawienie naprawdę było piękne , zaangażowanie każdej występujące osoby w cały spektakl , coś pięknego. A spotkanie z V-ce Merem hmm.. trudno coś tu mi napisać , całe to spotkanie spałam ;c
Następnego dnia moja klasa udała się na zwiedzanie Wilna , zdjęć mam pełno , nie mogę także napisać jakie dokładnie obiekty zwiedzaliśmy bo tego było za dużo. hmm.. Jakieś kościoły , katedry , Uniwersytet itp. Potem półtora godziny wolnego czasu na zakupy itp. Tak zwana Samowolka. Wieczorem udaliśmy się na Belmont czy jakoś tak się to pisze ;) Widoki wspaniałe . Po powrocie oglądanie zdjęć razem z całą klasą i w nocy imprezo podobne coś ;D
I w końcu w Niedzielę , klasa udała się na cmentarz na obchody 11 listopada Święta odzyskania Niepodległości. Ja natomiast zostałam zająć sie Martyną. o 13 zjedliśmy już całą klasą obiad i do autokaru i do domu. Wracaliśmy jakoś 10 godzin więc przed 24 byliśmy już w Gdańsku.
Naprawdę widoki i cały ten urok Wilna to coś niezapomnianego!
Ogólnie - klasa się bardziej zgrała , zintegrowała , i dogadujemy się coraz bardziej. Wszystko było na plusa ; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz