środa, 17 października 2012

everything and nothing

Nasłuchałam się tego i tak jakoś tkwi mi w głowie
Jak już wcześniej pisałam , każdy gatunek muzyki jest piękny !

Nauka , rodzina coż więcej .. ;/




Nauka?-Idzie , ale nie tak jakby to chcieli moi rodzice . Wymagają ode mnie samych 6 i 5. Wzorowego zachowania itp. . Nie umiem być taka , bo na razie jeszcze nie myślę o przyszłości i nie wiem serio co bym chciała robić. Wiem , że powinnam więcej się przyłożyć do nauki , no alee…mi się po prostu nie chce.

Rodzina? – bywało lepiej. Ostatnio wszystko było lepsze , kontakt z tatą , którego jeszcze wcześniej nie miałam , dziś stał się osobą dla mnie bardzo ważną , którą kocham. Wcześniej miałam mu zawsze za złę za to , że jest taki jaki jest. Od ostatniej kłótni wszystko się zmieniło. A Mama- no zawsze miałam dobre relację , ale popsułam to przedwczoraj. Wyszłam ze szkoły , zapaliłam , i idzie dyrektor. No cóż zdarza się też naganna. Mama oczywiście  się wkurzyła , nakrzyczała , dala KARĘ. Nie no mogło być gorzej
Co do tego palenia , nie mam pojęcia co będzie , pale już te prawie 4 lata i za każdym kolejnym rokiem , mówię – kończę z tym. No cóż , nie wychodzi mi to. Nie mam silnej woli. Wiem , że to złe , ale nic nie poradzę. Jedyne co muszę zrobić to iść na te spotkania dla niepełnoletnich palaczy , mama kazał , więc pójde , może coś da , może wgl mi nie pomogą skończyć. Chcę tego , ale tak w głębi mi (znowu) … się nie chce!
Ostatnio nic mi się nie chce. Nie chce mi się zglądać na portale społecznościowe , nie chce mi się uczyć , nie chce mi się oglądać , nie chce mi się rzucić palenia , nie chce mi się nic. Wiem , jest to złe , muszę się zmobilizować , zobaczymy jak mi to wyjdzie. Na pewno na dobre , ale zapał zgubiłam gdzieś razem z odejściem wakacji.
Czuję już to ,że przyszła szkoła .
Choć po prostu nie umiem w to jeszcze uwierzyć tak serio. Bo wiem , czuję , ale nadal mi się nie chce.
Jedyne czego potrzebuję to tańca i przyjaciół.
Nie odpoczynku , nie chłopaka , nie milości , po prostu obecności ludzi , i tego cholernego tańca!
Nie umiem tak po prostu zapomnieć , że tańczyłam , zapomnieć , że już nie mogę tańczyć , Tęsknię za tym , Chcę nadal to robić , ale nie mam gdzie …
To co się teraz dzieje , to jest istna masakra.
Nie umiem pojąć , czemu wszystko co kocham tak szybko odchodzi , czyli taniec..
Boję sie tego co będzie dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz